Post Image Header
Festyn kłamstw, czyli postanowienia noworoczne w social mediach
Krysia 02 Jan 2019
Powrót do SocialMonster

31 grudnia powszechnie nazywany jest Sylwestrem. Dużo uczciwiej byłoby jednak nazwać go „Międzynarodowym Dniem Niedotrzymanych Obietnic”. Dokonując rozliczeń z mijającym rokiem, składamy solenne przysięgi, że nadchodzący rok będzie inny, że schudniemy, rzucimy palenie, nauczymy się języka obcego, weźmiemy się porządnie za swoje obowiązki itp. Jednym słowem - zmienimy swoje życie. Prawda jest jednak taka, że równie dobrze moglibyśmy obiecać sobie, że wyhodujemy skrzydła i zaczniemy latać. Przecież i tak nie uda nam się dotrzymać tej obietnicy. Małe kłamstewka nie omijają również social mediów. Co sobie najczęściej obiecujemy i których obietnic nie dotrzymujemy?

 

Kłamstwo nr 1: Zadbam o swoje social media

Czyli co zrobisz? Przykryjesz kocyczkiem? Będziesz regularnie podlewać? No właśnie - zbyt ogólne sformułowani celów noworocznych daje nam okazję, by ich nie osiągnąć. Nie marnuj energii twórczej na tworzenie błyskotliwych celów, które przypominają mega motywujące cytaty w formie postów. Po prostu weź się do konkretnej roboty i zastanów się, czego potrzebują Twoje profile w social mediach. Zacznij od małego rachunku sumienia: jak często publikujesz? czy Twoje posty/zdjęcia/filmy są oryginalne? czy odpisujesz na komentarze możliwie najszybciej? Mamy nadzieje, że teraz jest Ci wstyd. Prowadzenie wszelkich social mediów musi opierać się na systematyczności i uczciwym podejściu do odbiorców. Drobne noworoczne zmiany zacznij od korekty swojego nastawienia do social mediów - nic się samo nie zrobi.

Kłamstwo nr 2: Sam ogarnę większe zasięgi

Samodzielnie można co najwyżej ogarnąć katar. Jeśli do tej pory nie udało Ci się wygenerować odpowiednio dużych zasięgów, to nie licz na to, że wraz z nastaniem Nowego Roku, coś się zmieni jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Najczęstszą przyczyną małych zasięgów jest nieumiejętność obsługi social mediów. Masz dwie drogi: pierwsza to żmudne przegrzebywanie się przez nieskończoną ilość instrukcji i wpisów blogowych traktujących o samodzielnej opiece nad Facebookiem, Instagramem lub innym kanałem komunikacji. Ostrzegamy - rezultaty nie będą zadowalające. Zanim znajdziecie skuteczną metodę i sprawdzone techniki prowadzenia social mediów, wiele wody w rzece upłynie. Drugą opcją jest zatrudnienie profesjonalnej firmy, która zna te triki i doskonale je opanowała. Agencję marketingową można zatrudnić na kilka miesięcy, a w tym czasie intensywnie doszkalać się i bacznie obserwować, co interesuje naszych odbiorców.

Kłamstwo nr 3: Będę bardziej kreatywny

Taa…, znowu ogólniki, które nawet o milimetr nie przybliżają Cię do poprawienia sytuacji Twoich social mediów i ich skuteczności. Bo co znaczy być kreatywnym? Dla większości to synonim słowa „pomysłowość”. Niestety, nie do końca o to chodzi. Zapamiętaj raz na zawsze: kreatywność to w 90% analiza danych dotyczących Twojej grupy docelowej i jedynie w 10% jest to błyskotliwa ich interpretacja. Jeśli chcesz z dumą używać szumnie brzmiącego zawołania „Jestem kreatywny!” zacznij od prostych rzeczy. Zaprzyjaźnij się z narzędziami do analizy social mediów, jeśli trzeba - wykup płatne dostępy. Popatrz, kto znajduje się w Twojej grupie docelowej, co interesuje Twoich potencjalnych klientów i zacznij tworzyć content dopasowany do ich gustów. Jeśli nie masz pomysłu, podglądaj profesjonalne agencje.

Postanowienia noworoczne - temat śliski jak zamarznięte jezioro. Dla jednych są kamieniem milowym, a dla innych powtarzającą się co roku tradycją i odpowiedzią na modę na wyzwania. W social mediach nie ma jednak miejsca na udawanie i oszukiwanie siebie. Jeśli chcemy widzieć realne korzyści z prowadzenia mediów społecznościowych, weźmy się po prostu do roboty, zobaczmy, co nam nie wychodzi, co się podoba, a jeśli nadal sobie nie radzimy - poprośmy kogoś o pomoc. Jeśli coś robić, to albo dobrze, alb w ogóle.